Przychodzę do Was z kolejną stylizacją z ostatnich dni, kiedy to było jeszcze ciepło. Od wczoraj u mnie leje... ale może to dobrze, zrobi się tak zielono.
Wracając do stylizacji, tym razem postawiłam na szarość i czerń. Bardzo dobrze czuję się w tych kolorach, mimo że wiosna zachęca by ubrać coś bardziej kolorowego. Wybrałam jeansową, szarą koszulę i połączyłam ją z moimi prawie ulubionymi czarnymi jeansami (prawie ponieważ wszystkie kłaczki i paproszki przyciągają jak magnes) Do tego czarna kurtka, trampki oraz torebka. Jedynym jasnym akcentem jest tutaj biała chustka i zegarek na białym pasku, do chustki są przyszyte złote dżety - tak samo jak na torebce.
Kutka - nn
Koszula -Stradivarius
Spodnie - Cropp
Trampki - nn
Torebka - @
Chustka - Stradivarius
Zegarek - Casio
Pozdrawiam :)
Świetna koszula, też ostatnio w taką szarą się zaopatrzyłam, nie mogę się doczekać aż w nią wejdę (już mam za duży brzuszek ciążowy). Mam dokładnie taki sam problem z czarnymi spodniami - wszystko się ich czepia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle czadowe portaskie ! sama uwielbiam takie podarciuchy nosić <3
OdpowiedzUsuńi koszula świetna, kolor ładny, na pewno wyróżnia się na tle tych wszystkich jasnych jeansowych :)
Super wyglądasz :)
Kochana w takim razie wysyłam Ci trochę promyków, bo u mnie słonecznie, więc może i u Ciebie trochę się wypogodzi :D
miłego dnia :)
Daria
Spodnie są najlepsze:) Szukam takich;) Podoba mi się całość!:)
OdpowiedzUsuń